poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Szarlotkowe placuszki

Wieczny dylemat, jeść owoce czy nie jeść? Postanowiłam przekonać się sama na sobie czy warto z nich rezygnować dla uzyskania szybszych efektów. Trzy tygodnie bez owoców i szczerze mówiąc nie wiele to zmieniło dlatego postanowiłam do nich wrócić. Oczywiście nie będzie to taka duża ilość jak kiedyś, ale jak dodam jedno nieduże jabłko do placuszków, wliczę je w makro to wszystko będzie ok. Nie przygotowuję się do zawodów fitness, więc nie ma sensu wprowadzać aż tak rygorystycznej diety. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie sprawdziła tego na sobie. Teraz przynajmniej mam 100% pewności, że nie warto rezygnować z owoców, po prostu należy sięgać po nie z głową i w pierwszej połowie dnia. Dzięki temu dzisiaj powstały przepyszne, tak na serio takie są, placuszki z jabłkiem na mące orkiszowej. Szybko, smacznie, prosto i sycąco, czyli tak jak lubię najbardziej. I oczywiście słodko :)



 


Składniki:
  • 1 nieduże jabłko (u mnie było 100g)
  • 1 jajko
  • 50g mąki orkiszowej razowej
  • 30g wody
  • łyżeczka nasion chia
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • stewia
  • przyprawa do szarlotki

Sposób przygotowania:

Do miski wsypuję mąkę, nasiona, proszek do pieczenia, stewię, przyprawę do szarlotki i mieszam. Następnie dodaję jajko i wodę. Łącze ze sobą wszystkie składniki, tak żeby powstała gładka masa. Jabłko kroje w kostkę i dodaje do ciasta. Dokładnie mieszam, tak aby każdy kawałek jabłka był w cieście. Na patelni rozgrzewam olej kokosowy, ok. jednej łyżeczki, i za pomocą łyżki robię placuszki. Smażę z obydwu stron pod przykryciem. Najlepsze są na ciepło, ale zimne też nadają się do zjedzenia. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz