Kocham różnego rodzaju placuszki. Lubię stałe smaki, ale często korci mnie, żeby coś zmienić, dodać inny owoc, wykorzystać inną mąkę i trochę zmienić polewę. Placuszki już na stałe zagościły w mojej diecie, dlatego też możecie znaleźć tutaj dużo przepisów i dopasować coś pod swoje kubki smakowe. Tym razem wykorzystałam mąkę z nasion amarantusa, która ma specyficzny smak, ale bardzo ją polubiłam ze względu na delikatne i wilgotne ciasto. Jest bardzo sycąca, dlatego też warto przyzwyczaić się do jej smaku i częściej po nią sięgać. Trochę nietypowe połączenie, ale gwarantuje, że smaczne.
Składniki:
- 40g mąki z nasion amarantusa
- Jajko
- 50g (jedna nieduża) mandarynka
- 50g jabłka
- Cynamon
- Pół łyżeczki sody oczyszczonej
- Łyżeczka nasion chia
- Stewia bądź inny słodzik
Sposób przygotowania:
Do miski wsypuję mąkę, sodę, cynamon, nasiona chia i stewię, mieszam. Dodaję jajko, trochę wody i mieszam. (wody tylko trochę, tak, żeby masa pozostawała gęsta). Następnie dodaje pokrojoną na drobne kawałki mandarynkę i jabłko. Wszystko dokładnie mieszam i standardowo smażę na oleju kokosowym pod przykryciem. Polewa to masło orzechowe, czekoladowa odżywka białkowa i gorąca woda. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz